Policjanci na zabezpieczeniu Finału Ekstraligi Żużlowej
Ponad 170 policjantów z Leszna i Poznania zabezpieczało Finał Ekstraligi Żużlowej pomiędzy drużynami Fogo Unia Leszno, a Stalą Gorzów. W sobotni wieczór leszczyński Smoczyk wypełniony był po brzegi sympatykami obu drużyn. Mundurowi czuwali nad bezpieczeństwem kibiców w rejonie stadionu oraz na trasach ich przejazdu, a także nad ładem i porządkiem w mieście po zakończonej imprezie masowej.
29 września br. o godz. 19.15 na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie odbył się Finał Ekstraligi Żużlowej pomiędzy drużynami Fogo Unia Leszno, a Stalą Gorzów. Leszczyńscy policjanci długo przygotowywali się do zabezpieczenia tej imprezy masowej, tym bardziej, że pierwotnie planowana była na dzień 23 września i nie odbyła się w terminie z powodu niekorzystnej aury pogodowej.
Minionej soboty w zabezpieczeniu finału żużla brało udział ponad 170 policjantów z Leszna i Poznania, z wydziałów prewencji, ruchu drogowego, kryminalnego, dochodzeniowo – śledczego, w tym funkcjonariusze z Ogniwa Konnego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Oprócz Policji w zabezpieczeniu meczu udział brali funkcjonariusze Straży Miejskiej.
Już na wiele godzin przed rozpoczęciem rozgrywek policyjne patrole można było dostrzec w rejonie stadionu.
Ostatecznie na leszczyńskim Smoczyku zasiadło blisko 17 tysięcy fanów „czarnego sportu”, w tym kilkuset gości przyjezdnych. Zadaniem mundurowych było przede wszystkim niedopuszczenie do zakłócenia bezpieczeństwa i porządku publicznego podczas przemieszczania się kibiców oraz zapewnienie płynności ruchu na ciągach komunikacyjnych w rejonie stadionu, a także udzielenie wsparcia służbie porządkowej i informacyjnej organizatora w przypadku naruszeń prawa.
Podczas trwania imprezy masowej policjanci zatrzymali dwie osoby, które naruszyły przepisy Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych w tym m.in. za posiadanie wyrobów pirotechnicznych w postaci racy dymnej i jej odpalenie na stadionie oraz w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej pracownika służby porządkowej.
Poza wymienionymi incydentami Finał Ekstraligi Żużlowej przebiegł w pokojowej atmosferze, której towarzyszyły emocjonujące, aż do ostatniego biegu rozgrywki.
Monika Żymełka